Najnowsze wpisy


mar 24 2004 4.
Komentarze: 2

znowu nie było mnie tu szlag wie ile... jakos nie mam siły na uzewnetrznianie sie. chyba jednak wolę uchodzić za zimną sukę niż mietką panienkę. tak mi ciężkoz tym wszystkim. skończyły się Twoje smsy. skończyły sie pogaduchy na gg... cięzko mi jak skurczybyk. zwłaszcza, że moje uczucia do Ciebie absolutnie się nie zmieniły. wciąż Cię kocham i wciąż nienawidzę Anity, że w jakimś stopniu mi Ciebie zabrała. ostatni sms jakiego dostałam był na dzień kobiet... oczywiscie cieszyłam się jak głupi bateryjką. nie sądziłam jednak, ze to będzie nasz ostatni kontakt... ale przyznać musze, ze sms był przesłodki... "Byc kobieta, byc kobieta..." Wszystkiego naj...naj...nie tylko na dziś ale i na pozostałe 365 dniw roku! By Kobiecość była atutem w każdym momencie, byś była uwielbiana, rozpieszczana, zarówno przez życie jak i przez xyz... Bisous partout, Slonko!" szkoda, że wszystko co dobre szybko sie kończy... szkoda jeszcze, ze nie mogę Cię tak nie kochać jak Cię kocham... tak bardzo chciałabym sie z Ciebie wyleczyć. a moze wcale tak nie ejst?! oczywiscie, ze wypisuję bzdury. kocham Cię i chcę być przez Ciebie kochana... mam nadzieje, że mnie rozumiesz...

bisous partout.....

rece-nam-opadly : :
lut 17 2004 3.
Komentarze: 0

postanowiłam coś tu w końcu napisać... w sobotę były Walentynki... dostałąm od Ciebie najpiękniejszego smsa. "w tym wyjątkowym dniu, śle Ci bardzo wyjątkowe życzenia: byś była otoczona Miłością, przepełniona Miłością, byś była Miłością. By Miłosć i Ty jednym byli! Kochaj, bo kochana już jesteś!" oczywiscie jak zwykle przyszedł o 10 rano... już zapomniałąm jak co rano słyszałąm znajomy dzwięk przychodzącej ich zgrzewki. uwielbiałam takie pobudki... ale niestety... skończyły się... był okres, ze zupełnie nie rozmawialiśmy ze sobą. dobrze, że już sie skończył. smutno mi było straszliwie. ale teraz? teraz jest znowu fantastycznie! mimo, że jest tam jakaś A'. ale co z tego? ważne są dla mnie tylko te chwile kiedy możemy je spędzić tylko i wyłącznie ze sobą. kiedy nie ma w pobliżu M. kiedy A'. jest ileśtam kilometrów od Ciebie. wtedy wiem, ze należymy tylko i wyłącznie do siebie. a że tylko wirtualnie? no i co z tego? wiem co do Ciebie czuję i nie wiem czy kiedykolwiek sie to zmieni. co nie zmiena faktu, że realia są niestety zupełnie inne. każde z nas z kimś jest i jest z tą osobą bardziej lub mniej zwiazany emocjonalnie. oczywiście chciałąbym aby coś kiedyś miedzy nami sie zmieniło ale prawdę powiedziawszy szczerze w to wątpię... no coż. czasem warto pomażyć....

bisous partout... bien sur...

rece-nam-opadly : :
gru 01 2003 2.
Komentarze: 1

jeśli się nie mylę wczoraj miałeś imieniny. chciałam Ci wysłąć życzenia ale sama nie wiem dlaczego tego nie zrobiłam? może dlatego, że nikt nie lubi być tą drugą? a może dlatego, że wszystkie moje smsy odbierasz dopiero następnego dnia? przecież wiesz, że do Ciebie piszę. to jest takie oczywiste! wiec dklaczego właczasz telefon dopiero następnego dnia? mówiłeś, że jak będziesz wracał z pracy to pierwsze co będziesz go właczał i czytał moje smsy... jakoś tego nie robisz. powinno teraz paść pytanie dlaczego? ale chyba nie chcę znać na nie odpowiedzi. czasem zdecydowanie lepiej jest żyć w błogiej nieświadomosci niż przeczytać lub usłyszeć coś czego wolelibyśmy nie wiedzieć. dlatego i ja nie zapytam dlaczego, mimo, że mam na to straszliwą ochotę... ale cóż... nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli...

bisous partout ou tu aimes...

 

rece-nam-opadly : :
lis 29 2003 1
Komentarze: 0

a tak naprawdę to po raz kolejny zakładam dla Ciebie bloga. nie wiem czy tym razem dostaniesz do niego linka. chociaż raz chciałabym móc w ciszy i spokoju napisac to co mi leży na wątrobie. bez jakichkolwiek stresów, ze ktoś z moich znajomych to zobaczy i przeczyta. dosyć mam już ukrywania sie z tym wszystkim ale jednocześnie wiesz tak samo dobrze jak i ja, że gdyby to wszystko ujrzało światło dzienne nikomu żadnej korzyści by to nie przyniosło. w zeszłym tygodniu dostałam fantastycznego smsa od Ciebie

"Masz rację. Bedę Cię szukał w moim przysżłym życiu, a wtedy wszystko będzie zupełnie ineczej. I wtedy Ci nie odpuszczę. A narazie każdy sobie"

tylko proszę Cię Słońce po raz kolejny! odszukaj mnie i nie daj mi znowu odejść. i nie pozwól aby znowu moje jakieś dziwne wizje i widzimisia wzięły górę. już wystarczy, ze tym razem Cię straciłam. nie chcę aby to sie stało ponownie. nie wnikam w to czy straciłam Cie na zawsze czy tylko chwilowo. fakt jest faktem - Ty właśnie jesteś w trakcie ściągania do siebie A. a ja? w lutym mam zaplanowany ślub... chociaż tak naprawdę cały czas sie wacham. i nie wiem czy dobrze robię. mogę sobie w tej chwili gdybać na 100 róznych sposobów co by było gdyby? ale tego nigdy się nie dowiem... dlatego moze faktycznie... spotkajmy się w naszym przyszłym życiu... a na razie... każdy sobie...

bisous partout, bien sur...

 

rece-nam-opadly : :